Rumunia

Po śniadaniu ruszamy w dalszą drogę. Dzisiejszy nocleg będziemy mieć w okolicach Suczawy - stolicy Bukowiny rumuńskiej. Przejedziemy dzisiaj niecałe 400 km. Po drodze zajrzymy na Wesoły Cmentarz w Sapancie i do Monastyrów Barsana. Jest to jeden ze słynnych drewnianych kościołów Marmaroszu. Pochodzi z XVIII wieku. Oprócz tych dwóch atrakcji będzie bardzo dużo bardzo krętych dróg bienącyh przez rumuńską Bukowinę. Przejedziemy przez Przełęcz Prislop, Przełęcz Mestecanis, Przełęcz Palma. 

Rupea. Ruiny średniowiecznej twierdzy położone na 120 metrowym klifie. To nasz pierwszy cel na dzisiaj. Roztacza się z nich piękny widok na miasto i okolicę. Tuż przy wejściu można zobaczyć oraz kupić robioną na miejscu ceramikę z czarnej gliny. Nieopodal ruin znajduje się miejscowość Viscri a w niej jeden z charakterystycznych dla tego regionu kościołów warownych, który będzie kolejnym celem naszej podróży. Wieczorem dotrzemy w okolice miejscowości Sinaia by tam spędzić noc. Dzisiaj pokonamy około 300 km. 

Sinaia to miejscowość położona u stóp jednego z najwyższych pasm górskich w Rumunii 2 505 metrów. To nasz kolejny cel. My na motocyklach wjedziemy na wysokość ponad 1 900 metrów. Droga tam prowadząca to Transbucegi. Jedna z ładniejszych dróg widokowych w Rumunii. Na dół zjedziemy tą samą drogą i wrócimy do miejscowości Sinaia by tam zwiedzić Pałac Peles - letnią rezydencję królów Rumunii zwiedzimy go tylko z zewnątrz. Po obiedzie udamy się do Bran by odwiedzić Drakulę. Zamek uchodzi za siedzibę wampira Draculi, choć prawdopodobny pierwowzór tej postaci, Wład Palownik, nigdy w nim nie mieszkał. Na zamek musimy dotrzeć najlepiej przed 14:00 by zdążyć zwiedzic go w środku. Noc spędzimy w okolicach Bran lub w okolicy wjazdu od północnej strony na Transfogaraską. Dzisiaj pokonamy około 200 km.

Nadszedł czas na selfie z misiem. Tak. Szanse na spotkanie niedźwiedzi na drodze Transfogaraska są duże. Nie radzę jednak pozować do zdjęć. To dzikie zwierzęta. Na drogę DN7C bo takie oznaczenie ma Transfogaraska wjedziemy od północy. Jest to chyba najpiękniejsza pod względem widokowym droga w Rumunii i druga najwyżej położona. Na szczycie przebiega na wysokości 2042 metry n.p.m. Bez pośpiechu zjedziemy na południe by zająć dobre miejsce do startu na jutrzejszą atrakcję czyli Transalpinę. Dzisiejszy odcinek to około 300 km.

Transalpina to najwyżej położona droga w Rumunii. Jej nawyższy punkt to przełęcz Urdele na wysokości 2 145 metrów n.p.m. Droga ta nosi oznaczenie DN67C. Właśnie od niej rozpoczniemy dzisiejszy dzień. Po przejechaniu Transalpiny pojedziemy zwiedzać Zamek w Hunedoarze. Początki zamku w Hunedoarze sięgają XII-XIII w. Wzniesiony został na jednym z najbardziej wysuniętych na wschód wzgórz grupy górskiej Poiana Rusca. Popołudniu dotrzemy do kopalni soli w Turdzie. Tam spędzimy noc. Dzisiaj pokonamy około 370 km.

Dzisiejszy dzień rozpoczniemy od zwiedzania kopalni soli w Turdzie. Uważa się ją za najpopularniejszą atrakcję turystyczną Siedmiogrodu. W czasach współczesnych kopalnia jest użytkowana w celach turystycznych i leczniczych. Naszym dzisiejszym celem są Koszyce na Słowacji oddalone o 400 km od punktu startu. To tam spędzimy ostatni wieczór tej wyprawy.

Powoli kończymy przygodę kierując się w stronę naszych domów. Trudno określić dzisiejszy dystans bo pewnie w każdym przypadku będzie on inny. Do stacji Orlen w Katowicach około 300 km. Jednak zapewne każdy z Was wybierze swoją drogę.