Słowenia
SA/01/25
Termin 28 czerwca - 05 lipca 2025
Cena: 4990 zł
Plan wyprawy
Zakończymy ten dzień wcześniej by odpocząć przed dniem kolejnym, który będzie miał już bardziej napięty plan.
Zaczniemy od wzgórza Mangart położonego w Alpach Julijskich na wysokości 2166 mnpm. Na szczyt doprowadzi nas najwyżej położona droga w Słoweni z bardzo dużym przewyższeniem.
Następnie wjedziemy Ruską Drogą na przełęcz Vrsic 1611 mnpm. Tu czeka na nas ponad 50 ponumerowanych zakrętów.
Po drodze oczywiście jakiś obiad i powrót północnymi oraz wschodnimi obrzeżami Triglavskiego Parku Narodowego do naszego miejsca zakwaterowania.
Po dość długiej pełnej pięknych widoków trasie z dnia wczorajszego dzisiaj zwiedzamy Jaskinię Podstojna oraz Predjamski Zamek. Długość trasy to około 115 km.
Pierwszym celem będzie Jaskinia Postojna. Tu trzeba zabrać ze sobą ciepłe ubrania. Temperatura w jaskinii jest stała i wynosi 10 stopni. Tu mamy do zwiedzenia kilka km podziemnych korytarzy.
Po wyjściu z Jaskinii pojedziemy do oddalonego o kilkanaście kilometrów Zamku Predjamskiego. Jest to znany na całym świecie największy zamek jaskiniowy wybudowany ponad 800 lat temu, położony w połowie prawie 130 metrowego klifu kryje w sobie sieć rozległych tuneli a w jednej z jaskiń pod zamkiem znajduje się koloia nietoperzy.
Numer 1 na dziś to Wąwóz Vintgar. Powstał on 10 000 lat temu pod koniec ostatniego zlodowacenia. Ma ponad półtorej kilometra długości jest głęboki momentami na 100 metrów i biegnie wzdłuż rzeki Radovna. Gdyby nie przytwierdzone do ścian wąwozu kładki, mosty i galeryjki byłby on bardzo trudny do pokonania.
Po wyjściu z wąwozu udajemy się nad Jezioro Bled. Znajdziemy tu wybudowany na szczycie skały graniczącej z jeziorem podobno jeden z najstarszych zamków w Słowenii. Jeszcze parę pamiątkowych fotek na tle malutkiej wysepki z kościółkiem i ruszamy dalej.
Następny punkt to mała wieś Ribcev Laz położona przy Jeziorze Bohnijskim. Zatrzymamy się tu na chwilę a jeżeli czas pozwoli no i pogoda oczywiście to zachęcam do orzeźwiającej kąpieli w krystalicznie czystej wodzie.
Pozostał powrót do miejsca zakwaterowania. Jak dla mnie to nie tylko powrót, to ostatnia atrakcja na dzisiaj czyli przepiękna malownicza droga przez alpy.
Dlatego ten dzień w Słowenii spędzimy nad Adriatykiem a dokładniej w miejscowości Piran. Droga w dwie strony to niespełna 250 km. Trochę się powłóczymy po jednym z najpiękniejszych miast na wybrzeżu Adriatyku. Jeżeli pogoda nam dopisze to proponuję wizytę na plaży.
Gwarancja zakwaterowania w pokojach maksymalnie dwuosobowych - gratis.
Szczegóły wyprawy
Cena Wyprawy: 4990 zł
Termin wyprawy: 28 czerwca - 05 lipca 2025 - 8 dni (1 dzień dojazd, 1 dzień powrót i 6 dni zwiedzania)
Rodzaj wyprawy: wyprawa motocyklowa
Wymagany dokument uprawniający do przekroczenia granic: dowód osobisty lub paszport
Łączny dystans: 2500 - 3000 km wraz z dojazdem i powrotem liczony od miejsca zbiórki
Dzienny dystans: 50 - 300 km za wyjątkiem dnia wyjazdu około 740 km i dnia powrotu około 740 km
Planowana ilość motocykli: 10 motocykli wraz z pilotem
Minimum organizacyjne: 8 uczestników wraz z pilotem
Zakwaterowanie: Słowenia - Hotele i pensjonaty w standardzie 3 lub 4 gwiazdkowym. Pokoje 2 osobowe z łazienką.
Transport: transport własny uczestników wyprawy - motocykle
Główne cele:
- Kopalnia rtęci w miejscowości Idrija (bilet wstępu wliczony w cenę wyprawy)
- Wzgórze Mangart
- Przełęcz Vrsic
- Jaskinia Postojna (bilet wstępu wliczony w cenę wyprawy)
- Zamek Predjamski (bilet wstępu wliczony w cenę wyprawy)
- Jezioro Bled
- Jezioro Bohnij
- Miejscowość Piran
- Kilometry krętych dróg położonych w malowniczych Alpach Julijskich
Cena zawiera:
- 7 noclegów ze śniadaniem - Hotele i pensjonaty w standardzie 3 lub 4 gwiazdkowym. Pokoje 2 osobowe z łazienką
- bilet wstępu do Jaskini Postojna
- bilet wstępu do Zamku Predjama
- bilet wstępu do zabytkowej kopalni rtęci w miejscowości Idrija
- ubezpieczenie uczestników wyprawy assistance, NNW/OC/KL 450 000 PLN
- opłaty na turystyczny fundusz gwarancyjny
- opiekę pilota na trasie zgodnie z planem wyprawy
Cena nie zawiera:
- dodatkowych posiłków poza śniadaniami dostępnymi w miejscu zakwaterowania
- środka transportu - motocykla
- ubezpieczenia motocykla
- paliwa do motocykla
- kosztów związanych z naprawą i ewentualnym holowaniem motocykla (organizator zaleca wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia assistance. Firmę w której my się ubezpieczamy tutaj. możesz również skorzystać z usług innych firm np. tutaj)
- viniet, innych opłat drogowych, parkingowych itp (aktualne ceny viniet i autostrad dostępne tutaj)
- dodatkowych ubezpieczeń poza określonymi w szczegółach wyprawy
- biletów wstępu do muzeów oraz innych atrakcji turystycznych poza biletami wskazanymi w szczegółach wyprawy
- wszelkich innych opłat poza opisanymi w szczegółach wyprawy.
Parę słów o Słowenii
Słowenia to miejsce które będziemy długo i dobrze wspominać. Znajdziemy tu morze, dziką przyrodę, otwartych, pomocnych, żyjących jakby wolniej ludzi. Mówią oni o swoim kraju że jest piękny i zielony. To prawda. Tutejsza przyrooda urzeka.
Jednak to co mnie najbardziej urzekło (jako motocyklistę) to.... góry - Alpy Julijskie i ich okolice. Słowenia to raj dla motocyklistów. Znacie to uczucie gdy jadąc po wąskiej górskiej krętej drodze bez barierek kręgosłup Wam się jeży a resztkami rozsądku zmuszacie się by nie patrzeć w dół chociaż bardzo tego chcecie? Po powrocie ze Słoweni zastanawiałem się czy większą przyjemność z jazdy miałem ja czy moja żona jako "plecaczek". Ona przynajmniej mogła podziwiać te widoki i "szprycować się adrenaliną" momentami wydając odgłosy zachwytu bądź przerażenia (sam nie wiem) gdy ja musiałem skupić się na drodze przede mną. Znajdziemy tu nawet znaki drogowe specjalnie dla motocyklistów zaprojektowane ostrzegające przed ostrymi zakrętami. Poza utartymi szlakami takimi jak przełęcz Vrsic czy wąwóz Vintgar nie wspominając o jaskini Podstojna znajdziemy wiele nieodkrytych zakątków w których jest pusto... nie ma turystów, tłoku, korków przepełnionych restauracji i odgłosów które powodują że po całym dniu jesteśmy zmęczeni. Można bez problemu w sierpniu znaleść cichą dolinę z przepięknym widokiem oraz przepływowym basenem utworzonym w nurcie górskiej rzeki gdzie jedynymi ludźmi jesteśmy my oraz dwójka miejscowych dzieci ze starszym bratem.
Dobra... koniec. Trochę się rozpisałem. Jeżeli nie byłeś koniecznie tam jedź póki nie ma tłoku. Słowenia to kraj w którym z roku na rok przybywa turystów w dość dużym tempie.
Jeżeli byłeś to napewno chcesz tam powrócić.